Misztal - słynny głównie z tego, że na prawo i lewo obnosił się ze swoim bogactwem - jest teraz w niezłych tarapatach. Choć wielokrotnie zapowiadał, że sam stawi się przed prokuratorem, to teraz może zostać do tego zmuszony.

Reklama

Bo cierpliwość prokuratorów już się wyczerpała. Śledczy dwukrotnie wzywali Misztala na przesłuchanie, ale bogacz nic sobie z tego nie robił. Kilka tygodni temu poleciał do matki do Stanów Zjednoczonych i jest tam do dziś. Ale nie ukrywa się. Chętnie rozmawia z mediami i twierdzi, że nigdy przed śledczymi nie uciekał.

Ten były poseł partii Andrzeja Leppera jest podejrzewany o oszustwa podatkowe i kierowanie grupą wyłudzającą podatek VAT. Skarb Państwa stracił na tym co najmniej dwa miliony złotych - przypomina radio RMF.