Mężczyzna nie miał swoich typów. Zagrał na chybił trafił. Program przyporządkował mu liczby: 22, 27, 28, 30, 35 i 41. Amator taniego wina miał mnóstwo szczęścia. Takie były wyniki losowania 1 marca. Nagroda była niebagatelna - 5 mln 396 tys. 539 złotych!

Reklama

Tylko gotówka

Pani Lidiana, sklepowa z krakowskiego sklepu Merkury, która sprzedała szczęśliwy los, o wygranej dowiedziała się już następnego dnia rano. Jak? Mężczyzna przyszedł do niej ze szczęśliwym kuponem i zażądał wygranej. Co ciekawe, zastrzegł, że nie przyjmie pieniędzy na żadne konto. Chciał wypłaty w gotówce. Sprzedawczyni skierowała go do krakowskiego oddziału Totalizatora Sportowego.

Ile wina kupi gracz?

"Gazeta Krakowska", która opisała szczęście anonimowego gracza, podaje, że może on teraz kupić "cztery 84-metrowe apartamenty na krakowskim Starym Mieście (po 1 mln 390 tys. zł każdy). (...) A jeśli zapragnie uraczyć się piwem, wystarczy mu na milion 798 tys. puszek okocimia”.

A gdyby chciał kupić tanie wina? Wystarczy mu pieniędzy na milion 541 tys. butelek. Zakładając, że z kolegami będzie pił nawet po 20 win dziennie, daje to 211 lat picia.