Internetowy serwis dla nauczycieli, kosztujący ponad 19 mln zł, w 75 procentach sfinansowany został z unijnego Europejskiego Funduszu Społecznego. Z końcem grudnia skończyła się umowa na zarządzanie serwisem. Portal przeszedł we władanie MEN i padł. Od przejęcia projektu resort nie wydał na niego grosza, nie finansował rozwoju, zapomniał o administracji - pisze "Puls Biznesu".
Kto ponosi winę za takie zaniedbania? MEN twierdzi, że to wina ekipy Giertycha. "Poprzednie kierownictwo MEN nie było zainteresowane utrzymaniem i rozwojem portalu, w związku z tym w roku 2007 nie była zawarta umowa na prowadzenie portalu Scholaris" - twierdzi biuro prasowe resortu.
Za czasów unijnej umowy firmy tworzące portal oddelegowały do prac nad serwisem zespół ponad 20 osób. Obecnie zarządzeniem portalem zajmuje się jedna osoba, która administruje też stronę internetową MEN. Resort obiecuje, że zajmie się projektem - zapowiada "PB".