"Ciała zmarłych będą poddane obdukcji i testom DNA" - tłumaczy minister Klich. Na wyniki trzeba będzie poczekać około dwóch, trzech tygodni. Dopiero wtedy będą mogły odbyć się pogrzeby.

Reklama

Bogdan Klich wyjaśnia, że nie planowana jest jedna uroczysta ceremonia pogrzebowa. "Rozmawiałem dziś z żonami dwóch poległych żołnierzy i już wiem, że chcą pochować ich same" - mówi dziennikowi.pl minister.