Zwycięzcy zgarnęli nagrodę w wysokości 100 tys. zł. Ale przed nimi dużo ciężkiej pracy. Jak poinformował prezes Narodowego Centrum Sportu Michał Borowski, negocjacje ze zwycięskimi pracowniami zaczną się w przyszłym tygodniu. Wtedy rozpocznie się szczegółowe projektowanie.
Koszt projektu to 6 mln zł. Koszt zagospodarowania terenu, ale bez budynków, to ok. 100 mln zł. Niestety tylko część z zaproponowanych obiektów ma szansę powstać do Euro 2012.
Na 30 hektarach terenu wokół Stadionu Narodowego ma powstać: centrum kongresowe z salą na 8 tys. miejsc oraz salami konferencyjnymi, hotel 5-gwiazdkowy z 400 pokojami, hale wystawienniczo-targowe, hala imprezowa na 20 tys. widzów, biura o powierzchni co najmniej 40 tys. m kw. oraz centrum rozrywkowe.
Pracownie JEMS i Dawos okazały się najlepsze wśród 22 pracowni, które wystartowały w konkursie. Jurorzy docenili ich pracę przede wszystkim za pragmatyzm i "miejskość". Autorzy zaproponowali sprawny system komunikacyjny, promenadę oraz miejski plac. Doceniono także, że budynki będą miały przyjazną, "miejską" skalę.
Architekci w swojej pracy zadbali, by okolice stadionu mogły być bez większych problemów zabudowywane etapami. To szczególnie ważne w sytuacji, kiedy tylko część projektu uda się zrealizować przed mistrzostwami.
Zwycięzski projekt doceniła prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. "Myślę, że to będzie bardzo istotna część centrum lewobrzeżnej Warszawy" - powiedziała.