Mieszkańcy okolicznych wsi twierdzą, że widzieli Grażynę Kulczyk, jak oglądała teren wystawiony na sprzedaż - pisze dziennik "Polska". W dodatku jest już właścicielką kilku hektarów w miejscowości sąsiadującej z wsią Rogóżka - Konradowie.

Reklama

Informację o tym, że Kulczyk kupuje wieś, potwierdza były szef Teatru Wielkiego w Poznaniu Sławomir Pietras, który dobrze się zna z bizneswoman. Według niego, w kamieniołomie, który znajduje się na tym terenie, nowa właścicielka Rogóżki chce zorganizować plenerowy festiwal operowy.

Jednak włądze gminy Stronie Śląskie, które wystawiły wieś na sprzedaż, nabrały wody w usta. "Nic mi na ten temat nie wiadomo. Cały czas czekamy na zgłoszenia inwestorów, którzy zagospodarują teren. Żeby tak się stało, muszą stanąć do przetargu" - mówi Zbigniew Łopusiewicz, burmistrz Stronia. Wieś trafi pod młotek w połowie września.

Jeśli Grażyna Kulczyk kupi wieś, będzie mogła zmienić jej nazwę. Może się nazywać nawet Kulczykowo. Nie będzie problemu z referendum w tej sprawie, bo wieś jest wyludniona. "W takich sytuacjach uchwałę podejmują radni. Ale kto wie - gdyby nazwa była ciekawa, to pewnie by się zgodzili" - mówi burmistrz Stronia.