To liczby obejmujące tylko okres od czwartku do soboty. A największy ruch będzie dopiero dziś, bo Polacy masowo będą wracać do domów z przedłużonego weekendu. Dlatego tragiczny bilans może się jeszcze zwiększyć.

Zresztą już dziś na trasie z Zielonki do Nieporętu koło Warszawy samochód osobowy z dużą siłą uderzył w drzewo. Zginęły trzy osoby, a dwie zostały ciężko ranne.

Reklama

Przerażeniem napawa fakt, że od czwartku na trasach w całym kraju policjanci zatrzymali aż ponad 1,3 tysiąca pijanych za kierownicą.

Drogi zapewne będą najbardziej zatłoczone wieczorem, choć drogówka ma nadzieję, że z powodu deszczu, niektórzy wyjechali wcześniej do domów i te powroty rozłożą się na całą niedzielę.

Tylko w lipcu na polskich drogach doszło do 4,1 tysiąca wypadków, w których zginęło 410 osób, a 5,5 tysiąca zostało rannych. Policjanci zatrzymali też prawie 16 tysięcy nietrzeźwych kierowców.

Reklama