Alpiniści wspinali się w rejonie Mont Blanc du Tacul. Nagle ze szczytu zeszła lawina. Jeden z mężczyzn przez kilkanaście minut był uwięziony pod śniegiem. Na szczęście dwóm pozostałym udało się zaalarmować służby ratownicze, które śmigłowcem przewiozły rannych do szpitala.
To pechowe miejsce. W sierpniu w lawinie, która zeszła w masywie Mont Blanc na wysokości 3600 metrów, zginęło ośmiu alpinistów: czterech Niemców, trzech Szwajcarów i austriacki przewodnik.