Już w połowie listopada amerykańskie władze mogą ogłosić długo oczekiwane, pierwsze po 11 września 2001 r. rozszerzenie programu wizowego o nowe kraje. Polski jednak wśród nich nie ma - pisze "Rzeczpospolita".

Reklama

Według gazety, pozytywnej decyzji mogą spodziewać się Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Słowacja i Węgry. W krajach tych amerykańskie konsulaty odrzucają nie więcej niż 10 proc. wniosków wizowych. Jest to podstawowy wymóg, od którego spełnienia zależy objęcie danego kraju programem wizowym USA.

Polska będzie musiała poczekać. Jak informują "Rz" amerykańskie źródła dyplomatyczne, nowe dane o odmowach wizowych mają się ukazać wkrótce. Według rozmówców gazety, w raporcie przy naszym kraju widnieć będzie 13,8 proc. W ciągu roku odsetek odmów dla Polaków spadł niemal o połowę.

"Przy takim tempie spadku i wyraźnej woli administracji USA włączenia Polski do programu można się spodziewać, iż stanie się to mniej więcej za rok - mówią dyplomaci.

Reklama