Dwójka słupskich nastolatków wyprowadziła swojego psa na spacer. Nieżyczliwy sąsiad, który nie lubi zwierząt, powiadomił policję.
Matka nastolatków została ukarana mandatem w wysokości 200 zł. Kobieta jest oburzona, że jej prawie dorosłe dzieci nie mogą samodzielnie wyprowadzić czworonoga na spacer. Przecież pies musi załatwiać swoje potrzeby kilka razy dziennie, a ona z mężem późno wracają z pracy. Czy w takim wypadku pies musi się męczyć?
Okazuje się, że w świetle prawa - tak. 25 października 2005 weszła w życie uchwała "w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Słupska". Według niej "w miejscach publicznych zwierzęta domowe, zwłaszcza psy, mogą przebywać wyłącznie pod nadzorem osoby dorosłej."
Słupscy radni przyznają, że uchwała jest źle sformułowana. Intencje były dobre, jednak zapis bardzo niefortunny. Jednogłośnie przyznają, że postarają się zmienić zapis na bardziej życiowy, aby w przyszłości zapobiegać historiom podobnym do tej, która spotkała mamę dwójki nastolatków.