"Chłopcy zabrali duży wkrętak i poszli <w miasto>. Szli ulicą i kolejno włamywali się do samochodów. Z aut zabierali pozostawione tam drobne przedmioty. Skończyli nad ranem" - mówi Jarosław Dryszcz z zespołu prasowego opolskiej policji.
Na podstawie śladów pozostawionych w miejscach włamań policjanci szybko wytypowali sprawców. Pierwszego zatrzymano już w niedzielę w południe. Był nim dobrze znany policji 13-letni Marcin. Przed jego domem na chodniku policjanci znaleźli części z wyłamanych zamków. Drugim uczestnikiem rajdu był zatrzymany dziś 12-letni Adam. Teraz ich sprawą zajmie się sąd rodzinny.