"Będziemy kontynuować to, co najlepsze i najpopularniejsze" - zapowiedział prezes TVP Piotr Farfał, który na temat kryzysu nie zająknął się nawet słowem. Zrobił to za niego jego zastępca Tomasz Rudomino. "Ograniczamy koszty produkcji i inwestycje. W tym roku straty TVP szacowane są na 300 milionów złotych" - powiedział. "Wynika to ze spadku wpływów z abonamentu, ale też z ogólnego kryzysu" - dodał.
Wszechobecne oszczędności i kryzys to słowa, które najczęściej przewijały się na korytarzach gmachu przy ul. Woronicza. "Na kryzys najlepsze jest <Ranczo>" - zażartował podczas konferencji prasowej Piotr Pręgowski, grający w tym serialu pijaczka z przysklepowej ławeczki. I rzeczywiście, koniem pociągowym "Jedynki" ma być to, co widzowie znają już bardzo dobrze, czyli czwarta i ostatnia seria "Rancza" - kultowego serialu o mieszkańcach wsi Wilkowyje.
Jedyną nowością TVP1 będzie zapowiadany jako polski "Forest Gump" serial "Doręczyciel". W tytułowej roli wystąpi Artur Barciś. "To film o kimś takim, jak my wszyscy, o człowieku niepełnosprawnym umysłowo" - wypalił producent serialu Maciej Wojtyszko.
Nowe propozycje pierwszego programu TVP dopełnia program publicystyczny "Rozmowa Jedynki". O godzinie 17:20 prowadzący wieczorne "Wiadomości" razem z zaproszonymi gośćmi skomentują najważniejsze wydarzenia dnia.
Więcej nowości będzie w "Dwójce", gdzie hitem mają być "Tancerze", czyli oparty na hiszpańskim pomyśle serial o uczniach i nauczycielach elitarnej szkoły sztuk scenicznych. Do ramówki wejdzie też "Hit Generator" wzorowany na słynnym programie BBC "Top of The Pops". W każdym z odcinków muzycznej listy przebojów na żywo mają wystąpić cztery gwiazdy i jeden debiutant. Ich występy oceni zaś jury złożone m.in. z Edyty Jungowskiej i Zbigniewa Hołdysa.
Nasi rozmówcy zwracają uwagę, że cięcia dotknęły wszystkie bez wyjatku programy TVP, także jej sztandarowe widowisko, czyli festiwal w Opolu, którego budżet został ograniczony o około 2 miliony złotych.
Tomasz Rudomino przyznał, że telewizja zarzuciła pomysł otwierania nowych kanałów tematycznych, a nawet zastanawia się nad likwidacją jednego z już istniejących. Wiceprezes TVP nie chce jednak zdradzać, o jaką stację chodzi.