Mężczyzna został zatrzymany, gdy do strażników granicznych zgłosiła się Bułgarka Elisawieta A. Kobieta była wyczerpana psychicznie. Twierdziła, że przyjechała do Polski, bo 47-letni Afir K. obiecał jej pracę sprzedawczyni. Zamiast sklepu czekała na nią jednak praca na ulicy. Afir K. zabrał jej dokumenty i zmuszał do prostytucji.

Reklama

>>>Polska to raj dla handlarzy ludźmi

Poza tym Elisawieta A. była bita i poniżana. Gdy przyjechała do Polski, była w czwartym miesiącu ciąży. Dziecko urodziła w Toruniu i zrzekła się praw rodzicielskich. Teraz przebywa w internacie straży granicznej. Jednak funkcjonariusze już skontaktowali się z fundacją La Strada, która mogłaby otoczyć Bułgarkę pomocą.

>>>Unijny paszport za seks

"Poinformowaliśmy policję o zatrzymaniu przez nas Afira K. Wiemy, że mężczyzną zajęła się prokuratura w Tczewie" - powiedział DZIENNIKOWI Grzegorz Goryński, rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Reklama