Rodzina zamordowanego inżyniera ma dostać specjalną rządową rentę przyznawaną przez premiera. Na pomoc czeka 13-letni syn geologa. "Rząd nie wkłada pieniędzy w kopertę i nie daje jej rodzinie" - tłumaczył niemal miesiąc temu rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.
Teraz jednak, jak dowiedział się DZIENNIK, chłopiec dostanie specjalną rentę, którą ma prawo przyznać szef rządu. "Pan premier podtrzymuje decyzję o przyznaniu okresowej rodzinnej renty specjalnej. Jej wysokość zależeć będzie od kwoty świadczeń wypłaconej przez ZUS w normalnym trybie" - mówi rzecznik rządu Paweł Graś.
>>> Posłowie obejrzą, jak Polak stracił życie
Renta będzie przysługiwać chłopcu od dnia śmierci ojca i to pomimo, że nadal polskim służbom nie udało się odzyskać ciała zamordowanego. Zgodnie z przepisami do wypłaty odszkodowania za śmierć bliskiego niezbędny jest bowiem akt zgonu. Firma ubezpieczeniowa Ergo Hestia uznała jednak, że wystarczającym dowodem jest film z egzekucji. "Nasza decyzja nie jest niespodzianką. Od początku wiedzieliśmy, że tak postąpimy. Sprawa jest wyjątkowa i dlatego w tej sytuacji postąpiliśmy inaczej niż w standardowych sytuacjach" - mówi rzecznik ubezpieczalni Grzegorz Blachowski.
Pieniądze mają trafić do bliskich inżyniera najpóźniej we wtorek - podała TVN24.
>>> Wydadzą ciało za czterech talibów
Pisemną decyzję o przyznaniu odszkodowania ma już Geofizyka Kraków - firma, dla której pracował Piotr Stańczak. "Odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia naszego pracownika zostanie wkrótce wypłacone osobom, które są do tego upoważnione" - zapewnia rzeczniczka firmy Magdalena Pachocka.
>>> Polaka zamordowano, bo zawiodło MSZ
Piotr Stańczak, geolog z krakowskiej firmy Geofizyka został porwany przez pakistańskich talibów we wrześniu ubiegłego roku. Bojownicy za życie Polaka żądali wypuszczenia z więzień kilku swoich towarzyszy. Rząd w Islamabadzie nie przystał na te warunki.
Rozmowy z porywaczami - prowadzone między innymi przez specjalnego rządowego negocjatora Zenona Kuchciaka - nie przyniosły efektu. Talibowie zamordowali Polaka w lutym. Egzekucję nagrali kamerą wideo.