Portal czuwamy.org.pl ma być zbiorem tego, co zostało z chwil miłości i solidarności, które zjednoczyły Polaków przed czterema laty.

Przez 6 dni, do południa 8 kwietnia na stronie będzie można zamieścić wspomnienia, refleksje i przemyślenia każdego rodzaju - od tekstów przez zdjęcia do plików filmowych i muzycznych. Słowem, wszystko, co pozostało z czasów choroby i śmierci papieża Polaka.

Reklama

Jak twierdzą pomysłodawcy i organizatorzy portalu, związani z Fundacją Episkopatu Polski "Dzieło Nowego Tysiąclecia" i Faktorią Kreatywności Anda, jego wyjątkowość to właśnie ograniczony czas działania. Później portal będzie już tylko bazą danych, w której będzie można przeglądać zamieszczone materiały.

Na Wasze wspomnienia czekamy również pod adresem:

wspomnienia@dziennik.pl

Reklama

Autorzy 10 najciekawszych listów otrzymają unikatową kolekcję książek poświęconą Janowi Pawłowi II.

Listy opublikujemy też na stronie jp2.dziennik.pl

Reklama

Przeczytaj przesłanie Jana Pawła II w kolekcji "Księgi Myśłi i Wiary" >

Oto fragment jednego z nadesłanych listów, którego autorami są Wanda i Aleksander Mądzielewscy.

Zakopane 1997

(...) Różne grupy z całej Polski. Transparent nad głowę i hajda na krokiew. Podeszliśmy o 3.30. Jeszcze nie wpuszczali. Od 4.00 zaczęli. Podeszliśmy do naszego miejsca i zaczęliśmy odliczanie czasu. Cały czas napływały rzesze ludzi. Górale szli osobno w strojach góralskich. Przeleciał helikopter. Nadeszła grupa nazaretanek. Zaczęły śpiewać, tańczyć, wciągając do zabawy - modlitwy gromadę pielgrzymów. Balet nazaretanek pokazywali w Polsacie. (...)

Górale schodzili i schodzili. Kapela osobno. Różne basy i skrzypce. Jeden niósł skrzypce w reklamówce, inny luzem pod pachą, inni w porządnych futerałach. Schodzili się, a stroili. Dzieciaki z chóru też próbowały głosy.

Temperatura rosła i dosłownie, i w przenośni. Słoneczko wschodziło. Widać na zdjęciach przesuwający się cień. Huknęli!!! Ja w ryk. Łzy ciurkiem lecą, nie wiedzieć czemu.

Góralska muzyka leci. Basy bucą. Roznosi się "Miłyz Boze Kochany"(nuty zapisałem ). Roznosi się głos. Rozchodzi się głos….. Czujecie to….. "Wstańcie pasterze, głos się rozchodzi". Pieśni powitalnej próbowali i górale i pielgrzymi. Była w śpiewniku krakowskim. Potem już poszło i zbójnicki i insze… Zleciało 7 godzin, jak z bicza.

Najgorsze były ostatnie minuty. Tak się wlokły, że coś strasznego. I przybył... I uspokoił... I wysłuchał naszych śpiewów... (...)

Zobacz "Księgi Myśli i Wiary" - kolekcję z tekstami Jana Pawła II >

ag