Taka opinia wydana przez GIODO to dalsza część sprawy sprzed kilku tygodni. Katecheta w VI LO w Gdańsku, powołując się na instrukcję Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej Gdańskiej, zebrał adresy uczniów, którzy nie chodzą na lekcje religii, i przesłał je do parafii w miejscach ich zamieszkania. W reakcji szkolna rada rodziców wysłała protest w tej sprawie do kurii, argumentując, że doszło w tym przypadku do złamania prawa. Sprawą zajęła się prokuratura.

Reklama

>>> Tylko kuria w Gdańsku spisywała dzieci

"Inspektor informuje w piśmie, które dzisiaj do nas dotarło, iż w jego opinii udostępnienie danych osobowych jest dopuszczalne, jeśli jest niezbędne do wykonywania przez Kościół jego statutowych działań. Dodał jednak, że dane te mogą dotyczyć tylko członków Kościoła" - informuje Renata Klonowska, szefowa prokuratury Gdańsk-Śródmieście.

>>> Kościół przygotowuje kibiców do Euro 2012

Ujawnieniem danych uczniów przez katechetę interesuje się także rzecznik praw obywatelskich. Zwrócił się on do pomorskiego kuratora oświaty Zdzisława Szudrowicza z prośbą o wyjaśnienia w tej sprawie.