Marc Ona Essangui jest jedną z siedmiu osób uhonorowanych w tym roku, które podzielą między siebie 900 tys. dolarów nagrody. Niepełnosprawny ekolog zasłynął walką w obronie parku narodowego Ivindo w Gabonie. Chiński koncern CMEC chce w jego pobliżu otworzyć kopalnię rudy żelaza. Jeszcze większe zagrożenie dla środowiska spowoduje otwarcie zasilającej kopalnie elektrowni wodnej na rzece Ivindo. Elektrownia zniszczy pobliskie wodospady Kongou, największe w Gabonie i uznawane za jedne z najpiękniejszych w całej Afryce.

Reklama

To właśnie Ona Essangui nagłośnił sprawę, krytykował rząd za nieskonsultowanie inwestycji z lokalnymi społecznościami, a także ujawnił szczegóły kontraktu pomiędzy władzami Gabonu a chińskim koncernem. W dokumencie CMEC zostaje zwolniony z podatków na 25 lat, co w efekcie oznacza, że Gabon nie czerpie z inwestycji żadnych korzyści.

W odwecie gabońskie władze w Sylwestra 2008 roku aresztowały Essangui pod zarzutem „podżegania do rebelii”. Zwolniono go po dwóch tygodniach pod naciskiem międzynarodowej kampanii. Ekolog nie mógł też od kilku lat opuszczać kraju, paszport oddano mu dopiero na dzień przed ceremonią wręczenia nagrody Goldmana w San Francisco. „Mam nadzieję, że to wyróżnienie zwróci uwagę świata także na problem kopalni w Ivindo” - powiedział Essangui. Swoją część nagrody chce przeznaczyć na pomoc w rozwijaniu drobnej przedsiębiorczości wśród społeczności mieszkającej na obrzeżach parku.