Zapytaliśmy jednego ze współwłaścicieli hurtowni Euro-Elbud, czy nie wstyd mu, że zatrudniając w reklamie Gracjana, naraża go na szyderstwa. "Nie" - brzmiała odpowiedź. Zapytaliśmy więc, czy nie widziałby nic złego w zatrudnianiu do reklam na przykład Krzysztofa Kononowicza. "Nie" - usłyszeliśmy.

Dowiedzieliśmy się też, że obroty firmy nie wzrosły, odkąd reklama krąży po sieci. Trudno powiedzieć, czy należy to uważać za rzecz dziwną. Dziwna za to jest na pewno reklama. Zresztą sami zobaczcie.

>>>Gracjan Roztocki reklamuje Euro-Elbud



Reklama