"Dzisiaj widać wzmożony ruch. Dzwoni zarówno więcej osób prywatnych, jak i przedstawicieli szpitali oraz przychodni. Wszyscy chcą mieć maski fizelinowe" - powiedziano nam w biurze firmy Polmil.
Według prognoz producenta to dopiero początek wzrostu zainteresowania maseczkami.