Adam M. zaatakował 20-letnią Ewelinę G., ponieważ chciała wywieźc z kraju ich dziewięciomiesięcznego synka - pisze "Głos Pomorza". Przy składaniu wniosku o dowód dla dziecka dziewczyna oświadczyła, że ojciec jest nieznany, więc 16-latek nie ma żadnych praw do małego Patryka.

Reklama

Gdy Adam M. dowiedział się od strażnika granicznego, że nie może decydować o tym, czy dziecko wyleci za granicę, dostał szału. Wyjął nóż i próbował zaatakować 20-latkę. Powstrzymał go strażnik. Nastolatek został zakuty w kajdanki. Decyzja sądu najbliższe trzy miesiące chłopak spędzi w schronisku dla nieletnich.