MATEUSZ WEBER: Codziennie mamy nowe doniesienia o podejrzeniu zarażenia wirusem A/H1N1. W piątek w Gdańsku do lekarza zgłosił się kolejny pacjent, który przyleciał z Kanady i zaobserwował u siebie objawy. Czy są powody do niepokoju?

EWA KOPACZ*: W żadnym razie. Na bieżąco monitorujemy sytuację, a pobrane przez lekarzy próbki badane są w Państwowym Zakładzie Higieny. Ostatnie dane na piątek do godziny 14 mówią o 57 przebadanych próbkach, w tym jednej z wynikiem dodatnim pobranej od pacjentki szpitala w Mielcu. W drodze do zakładu są już trzy kolejne próbki z Wrocławia, Krakowa i Bydgoszczy. Wyniki badań będziemy znali najpóźniej w sobotę rano. W dwóch przypadkach mogę już powiedzieć że wyniki badań na obecność wirusa będą raczej negatywne.

Czy udało się już dotrzeć do wszystkich pasażerów lotu 016, który przywiózł wirusa?

Nadal poszukujemy 11 osób, inspektorzy sanepidu kilka razy dziennie odwiedzają ich mieszkania. Zostawiają kartki i informują sąsiadów. Wierzymy, że wkrótce poinformujemy już wszystkich. Nie dotarliśmy też do pasażera, który na Okęciu przesiadł się do samolotu lecącego do Marsylii. Jednak francuskie służby sanitarne zostały już poinformowane o tym, że leciał z chorą kobietą.

Skoro nadal są problemy ze skontaktowaniem się z 11 osobami, to może warto usprawnić działanie naszych służb i skorzystać z rozwiązań, jakie wprowadzili Hiszpanie. Na swoich lotniskach zbierają numery telefonów od pasażerów, którzy przylecieli z zagrożonych wirusem rejonów świata.

W Polsce są przepisy dotyczące ochrony danych osobowych. Nie możemy nikomu nakazać, aby podał swój numer telefonu.

Ale to nie musi być nakaz, wystarczy zwykła sugestia. Albo ktoś się zgodzi i poda, albo nie. Przecież zawsze warto spróbować.

Za zgodą tak. Wspomnę o takim pomyśle podczas następnego posiedzenia zespołu pandemicznego.

Zaczyna się sezon wakacyjny i Polacy zaczną wyjeżdżać na urlopy. Czy należy ich przestrzegać przed wyjazdami do Meksyku, Stanów Zjednoczonych i Kanady?

Jestem z krwi i kości liberałem i nikomu nie mogę ograniczać wolności. Wszyscy, którzy wyjeżdżają za granicę, powinni przestrzegać zasad higieny i stosować się do zaleceń służb sanitarnych. Jeżeli jednak ktoś źle się poczuje, powinien natychmiast zgłosić się do lekarza.

















Reklama

p



*Ewa Kopacz jest ministrem zdrowia