Wróżka, którą zapytaliśmy, czy niedzielne wybory będą się wiązały z jakimiś niespodziankami, odpowiedziała: "Ludowcy przeżyją zawód, ale będzie on niczym w porównaniu z rozgoryczeniem PiS". Atis twierdzi, że karty wieszczą niepokój, który ogarnie braci Kaczyńskich. "Wszystko pójdzie nie tak, jak sobie to wymarzyli. Liczą, że nasycą swój wielki apetyt polityczny, a tymczasem pozostanie głód i rozczarowanie".
Poproszona o wyciągnięcie z kart konkretnych prognoz co do przyczyn niepokoju, który ma ogarnąć braci Kaczyńskich, padło nazwisko - Ziobro. "Być może chodzi o to, że Zbigniew Ziobro w pewnym momencie skonfliktuje się z założycielami PiS. Może równie dobrze chodzić o jego aktywność w Parlamencie Europejskim, która nie będzie na rękę braciom Kaczyńskim".
Zły nastrój będzie panował również w sztabie wyborczym PSL. "Czułam zawód w kartach. Ludowcy może i dostaną mandaty. Ale Waldemar Pawlak przeliczy się, bo nie wszystkie osoby, na które stawia w tych wyborach, dostaną się do europarlamentu. Zamiast faworytów, których zna, przejdą politycy, o których niewiele wie” - mówi Atis.
Wróżka twierdzi, że dystans między PiS, a wyprzedzającą tę partię w sondażach Platformą Obywatelską, może się zmienić o około 2 punkty procentowe. W sztabie PO będzie więc spokojna atmosfera.
Inny nastrój będzie panował w sztabie Lewicy, która - zdaniem wróżki - jest niedoszacowana w sondażach. "Pytając o ludzi Kwaśniewskiego odkryłam aż cztery asy. A trzeba wiedzieć, że mając już tylko trzy asy, można spodziewać się sukcesu. Oznacza to, że SLD dostanie większe poparcie niż na to liczy".
Pozostałe partie - takie jak Libertas - wróżka nazywa supernowymi, tzn. szybko wypalającymi się gwiazdami, które nie mają większego znaczenia dla ogólnego wyniku wyborów.
Najgorsze jest jednak to, że karty mówią o niezwykle niskiej frekwencji. Nastrój kart był dość ponury, gdy zapytałam je o to, co Polacy sądzą o wyborach. Karty mówią, że jesteśmy zmęczeni kłótniami i skandalami. Ludzie są zdezorientowani. Widziałam poczucie bezradności na ten stan rzeczy, co może zaowocować zignorowaniem niedzielnego plebiscytu - dodaje. wróżka.
Dużo kart w kolorze trefli i, co gorsza, dam i dziewiątek. Wróżka Atis - która zapytała karty o niedzielne eurowybory - twierdzi, że z talii bił smutek z powodu niskiej frekwencji. Największy zawód przeżyje szef PSL Waldemar Pawlak. Ale to PiS ma wyjść na wyborach najgorzej.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama