Niewola 70-latki trwała kilka godzin. 18-letni wnuczek zamknął ją w jednym z pokoi i zażądał pieniędzy. Obiecał, że babcię wypuści, kiedy je dostanie.

Ale nie docenił staruszki. Babcia wyczekała na moment, kiedy wnuczek odszedł spod drzwi. Wzięła prześcieradło i przywiązała do kaloryfera. Potem wyszła przez okno i zsunęła się na ziemię. Na szczęście nie miała daleko. Od parapetu do ziemi dzieliły ją około dwa metry.

Reklama

>>>Pijana babcia wzięła auto za dziecięcy wózek

Babcia od razu skierowała się do komendy, gdzie opowiedziała wszystko mundurowym. Dyżurujący policjant przyjął od niej zawiadomienie o popełnieniu przez jej 18-letniego wnuczkaprzestępstwa pozbawienia człowieka wolności. O tym, jakie zarzuty usłyszy wnuczek, zdecyduje prokuratura.