"Prezydent mówił ostatnio, że podejrzewa działanie tajnych służb w ujawnianiu kolejnych duchownych związanych z SB, manipulację tych służb. (...) Powiem prezydentowi, że ta informacja jest nieprawdziwa, przynajmniej w mojej sprawie" - poinformował przed wejściem do Pałacu Prezydenckiego ks. Zaleski.

Dodał, że opowie prezydentowi o tym, jak zebrał materiały o współpracy księży z SB i o ich pochodzeniu. Podkreślił, że nie ujawni żadnych nazwisk.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, były kapelan hutniczej "Solidarności", miał pod koniec maja ogłosić wyniki swoich prac badawczych na temat antykościelnej działalności SB w Krakowie w latach 1980-89. W ostatniej chwili wycofał się, gdy upomniał go kard. Dziwisz. Jego zdaniem, rewelacje ks. Isakowicza-Zaleskiego mogły naruszyć czyjeś dobre imię, a to byłoby przestępstwem.