Najprawdopodobniej katami byli rodzice. Już siedzą za kratkami i być może spędzą tam najbliższe 10 lat. Tyle im grozi za znęcanie się nad Damiankiem.
W ostatnim tygodniu Krakowem wstrząsnęły już dwa przypadki pastwienia się nad dziećmi. Również dziś do szpitala przywieziono roczną Wiktorię z sinikami i podrapaniami całej główki. Oprawcą okazał się ojciec. Podobnie jak w przypadku półrocznego Alanka, który od tygodnia walczy o życie w szpitalu w Krakowie-Prokocimiu.
Poparzenia, połamane żebra i krwiak na języku (!) - z takimi obrażeniami czteromiesięczny Damian trafił dziś do Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Lekarze i policja nie mają wątpliwości: to było pobicie. I ktoś katował to dziecko przez dłuższy czas! To już prawdziwa czarna seria w Krakowie!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama