Naukowcy zbadali ponad 140 tysięcy chorych. I wysnuli przerażający wniosek: chemikalia przyczyniają się do powstania choroby Parkinsona. Najgorzej mają rolnicy i ogrodnicy, bo oni mają kontakt z pestycydami na co dzień. Jednak nawet ci, którzy tylko nawożą chemią przydomowe ogródki, znajdują się w grupie ryzyka. Na razie nie wiadomo, czy po zjedzeniu tak nawożonych warzyw i owoców też jesteśmy zagrożeni.
Dlaczego akurat chemikalia? Bo niszczą komórki nerwowe w mózgu. A właśnie od tego zaczyna się choroba Parkinsona. A kończy się tym, że na starość nie potrafimy samodzielnie chodzić i mamy trudności z mówieniem. Ale jest nadzieja. Osoby, które uczą się ciągle nowych rzeczy i ćwiczą swój mózg, mogą uchronić się przed tak okrutnymi skutkami choroby.
Choroba Parkinsona najczęściej dotyka ludzi starszych. Cierpiał na nią papież Jan Paweł II i Jaser Arafat - przywódca Autonomii Palestyńskiej. Ale zdarza się, że chorują również młodzi, jak swego czasu aktor Michael J. Fox i bokser Muhammad Ali.
Lubisz pracę w ogródku? Uważaj! Ogrodnicy i rolnicy są najbardziej narażeni na chorobę Parkinsona. Dlaczego? Bo mają w pracy częsty kontakt z pestycydami, czyli sztucznymi nawozami. Odkryli to angielscy naukowcy po ponad 20 latach obserwacji osób dotkniętych tą chorobą.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama