Statystyki są zatrważające! Co roku na zgłoszenie gwałtu decyduje się około dwóch tysięcy kobiet. To zaledwie co piąta ofiara! Oznacza to, że rocznie zwyrodnialcy gwałcą 10 tys. kobiet! Tymczasem 75 proc. spraw jest umarzanych z powodu niewykrycia sprawcy.

Już samo zgłoszenie gwałtu zakrawa na bohaterstwo. Kobieta musi znaleźć tyle sił, by zeznawać na policji, przejść przez śledztwo prokuratorskie i stawić czoła sądowi. Bynajmniej nie czeka jej zadośćuczynienie. W 2004 roku skazano prawomocnie 1100 gwałcicieli, rok wcześniej - prawie 700. Jednak z danych organizacji kobiecych i resortu sprawiedliwości wynika, że aż 40 proc. wyroków zapadło w zawieszeniu!

DZIENNIK przypomina skandal, który wstrząsnął Świdnicą. Tamtejszy sąd skazał seryjnego gwałciciela w odstępie miesiąca w dwóch różnych sprawach. Nie wiedział o tym! Oba wyroki były przestępca dostał w zawieszeniu! Sąd się połapał dopiero, gdy zboczeniec zaatakował po raz trzeci!

Polski wymiar sprawiedliwości należy do najłagodniejszych w Europie. Więcej wyroków za gwałt w zawieszeniu zapada tylko w Niemczech - przyznaje doradca ministra sprawiedliwości Jacek Czabański. Dlaczego nie możemy brać przykładu z Anglii, gdzie 96 proc. gwałcicieli rzeczywiście trafia do więzienia?! Trwają prace nad zaostrzeniem przepisów - zapewnia Czabański.