Najbardziej przerażeni są uczniowie gimnazjów. Najgorzej jest w woj. lubuskim. Aż 45 proc. uczniów czuje się tam zagrożonych. O fali, czyli gnębieniu pierwszoklasistów, najczęściej opowiadają dzieci w Kujawsko-Pomorskiem, Lubuskiem i Pomorskiem.
Co gorsza, szkoły nie radzą sobie z przemocą. A nie mogą sobie radzić, skoro nauczyciele nawet nie wiedzą, co dzieje się w ich klasach. Tak uważa prawie połowa uczniów. Do tego skarżą się, że i sami nauczyciele są agresywni. Wyrzucają za drzwi, straszą, obrażają, szturchają. Najczęściej mówią o tym uczniowie z Lubuskiego, Kujawsko-Pomorskiego, Pomorskiego i Podlaskiego.
Mamy szkoły strachu. Uczniowie spotykają się w nich z przemocą każdego dnia. Dla co trzeciego z nich to poważny problem. Ale połowa uważa, że nauczyciele sobie nie radzą. Nawet nie wiedzą, co dzieje się w klasach. Takie są straszne wyniki sondażu CBOS.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama