Kobieta spod Skarżyska-Kamiennej robiła awantury o wszystko. O to, że okno zamknięte albo że otwarte. O bałagan w domu i że naczynia są brudne. Wszystko mogło być powodem wybuchu jej złości.

"Ty nieudaczniku! Nic nie potrafisz zrobić! Zobacz, jak sobie radzą inni mężczyźni!" - krzyczała do męża. Wrzaskowi towarzyszyło rzucanie w niego garnkami. Potrafiła też wygonić mężczyznę na dwór w samej bieliźnie. Niezależnie od pory roku.

Reklama

Po kolejnej takiej awanturze kobieta trafiła do aresztu w Krakowie. Sąd nie miał wątpliwości - aresztował ją na trzy miesiące. Odpowie za znęcanie się nad rodziną.