Mundurowi przyuważyli delikwentów, jak targali beczkę na skrzyżowaniu Al. Solidarności i Al. Jana Pawła II. Zapytani przez policjantów skąd ją mają, nie umieli tego wytłumaczyć. Policja zaczęła więc podejrzewać, że najzwyczajniej w świecie napój ukradli.

I rzeczywiście, wystarczyło krótkie śledztwo po okolicznych lokalach a okazało się, że beczka dziwnym trafem zniknęła z jednej z restauracji.

Mężczyźni byli już notowani przez policję za drobne przestępstwa. Okazali się nimi 21-letni Paweł K., 29-letni Artur W., 21-letni Przemysław J. i 25-letni Mateusz C. Dwaj z nich byli tak pijani, że najpierw musieli dojść do siebie w izbie wytrzeźwień.