Drugi aresztowany to Robert K. - sztygar działu wentylacji w kopalni "Halemba". Dziś usłyszał od śląskiej prokuratury zarzuty. Miał narazić górników na niebezpieczeństwo. Najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami. Grozi mu osiem lat więzienia.
To druga osoba aresztowana w śledztwie dotyczącym tragedii w "Halembie". Wczoraj zarzuty usłyszał nadsztygar z firmy Mard Stanisław B.Ta firma wykonywała, na zlecenie kopalni, prace przy likwidacji ściany wydobywczej 1030 metrów pod ziemią. Gliwicki sąd zdecydował o jego aresztowaniu.
Oskarżeni nadzorowali pracę górników na zmianie tuż przed tragedią. Według śledczych, już wtedy stężenie metanu znacznie przekraczało normę. To powodowało, że kilkakrotnie gasł prąd. Mimo że wiedzieli o możliwym wybuchu, kazali nie przerywać prac. W wybuchu metanu zginęło 23 pracujących pod ziemią górników.