Ciało młodego mężczyzny funkcjonariusze znaleźli na torach. Miał poparzoną klatkę piersiową i prawe ramię, a także liczne złamania. Zginął prawdopodobnie wskutek porażenia prądem - wyjaśniła dziś austriacka policja.
Polak jechał w Wiedniu szybką kolejką miejską w towarzystwie znajomych. Nagle wyskoczył przez okno pędzącego pociągu. Tragedia rozegrała się na odcinku między Dworcem Południowym a stacją Rennweg.
Jeszcze nie wiadomo, dlaczego 20-latek targnął się na swoje życie. Szczegóły tragedii ustalają austriaccy policjanci.