Zdumiony był również właściciel sklepu. Tłumaczył, że nikt do tej pory na balonówkę się nie skarżył. On sam do środka nie zaglądał. Ale po aferze z ośmiolatką natychmiast wycofał gumę ze sprzedaży - donosi "Gazeta Olsztyńska".
To - niestety - nie pierwsze dziecko, które w Olsztynie w opakowaniu od gumy odkryło szczegóły kobiecej anatomii. Do olsztyńskiego kuratorium oświaty trafiały już sygnały o gumie z erotyką. Wygląda jednak na to, że niewiele da się zrobić. "Składamy w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Wszystko pozostaje bez echa" - usłyszeli od kuratorów dziennikarze gazety.
Kto jest sprawcą całego ambarasu? Turecki producent gumy o wymownej nazwie "School Girls" (uczennice). Już opakowanie daje jasne skojarzenia. Na zdjęciu, obok nazwy, umieszczono fotkę kobiety z wydatnym biustem.