Każdy, kto choć raz odwiedził w Polsce osiedlową siłownię, wie, że rynek zbytu dla sterydów jest ogromny. Szybki sposób na spore mięśnie jest bardzo popularny. A przemycane sterydy i anaboliki są łatwo dostępne.

Ale policja nie ustaje w walce z nielegalnym handlem. Razem z Centralnym Biurem Śledczym udało się jej rozbić gang handlujący przemycanymi sterydami i anabolikami.

Reklama

Policyjną akcję przeprowadzono prawie w całym kraju - aż w 11 województwach. Gang rozpracowywano od grudnia zeszłego roku. W końcu zaczęły się aresztowania. Za kraty trafiło 17 osób w wieku od 22 do 37 lat. W ręce policjantów wpadło też sporo gotówki - aż milion złotych. A w magazynach w Krakowie, Kartuzach i Częstochowie znaleziono sterydy i anaboliki warte pół miliona złotych. U jednego z zatrzymanych znaleziono amunicję.

Medykamenty były przemycane do Polski zza wschodniej granicy oraz m.in. z Iranu i Tajlandii. Kurierzy przewozili je samochodem lub podróżując autokarem turystycznym. W kraju czekały osoby, które odbierały towar i przekazywały je następnym, odpowiedzialnym za przechowywanie i magazynowanie. Była też osoba wyznaczona do pakowania medykamentów i wysyłania ich za zaliczeniem pocztowym. Cała sprzedaż odbywała się w internecie. Handlarze starali się, by wszystko wyglądało profesjonalnie - na swoich stronach internetowych kupujących o działanie sprzedawanych środków i ewentualne efekty uboczne.

Zatrzymanym grożą trzy lata więzienia.