"Inicjatywa Polsce i bliźnim" powstała po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem i skupia harcerzy i harcerki z różnych związków ruchu skautowego.

Reklama

"Apelujemy o niewłączanie kwestii umiejscowienia krzyża, który postawiliśmy przed Pałacem Prezydenckim, w spory polityczne i działania sprzeczne z duchem wzajemnego szacunku " - podkreślili harcerze w apelu przesłanym w piątek PAP.

W ich ocenie, w ostatnim czasie media przytaczają wiele wypowiedzi na temat roli krzyża, które są sprzeczne z ich celami i podważają zaufanie, konieczne dla inicjatyw realizowanych w przestrzeni publicznej dla wspólnego dobra.

"Klimat konfliktu źle służy idei odwołującej się do tego, co łączy a nie dzieli. (...) Gorąco prosimy o niewłączanie krzyża i idei, którą reprezentuje, w żadne spory polityczne ani działania sprzeczne z duchem szacunku dla państwa i współobywateli. Prosimy o zapewnienie naszej inicjatywie możliwości spokojnego rozwoju, z pożytkiem dla wszystkich" - czytamy w apelu.

Harcerze w apelu podkreślili, że od 10 kwietnia teren przed Pałacem Prezydenckim stał się miejscem znanym na całym świecie, gdzie Polacy okazują swoje przywiązanie do wartości patriotycznych i zdolności jednoczenia się ponad podziałami.

"Takim miejscem powinien pozostać. To dlatego tu, wśród niezliczonych zniczy, kwiatów i zdjęć postawiliśmy krzyż, jako wezwanie do budowy pomnika, który będzie hołdem dla wszystkich ofiar katastrofy, oraz świadectwem pamięci o dniach żałoby narodowej, które zjednoczyły nas ponad podziałami" - zaznaczyli w apelu.

W opinii harcerzy, ci, którzy zginęli w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, stali się "symbolem dla naszego narodu i państwa". "Chcielibyśmy z perspektywy przyszłych pokoleń okazać się zdolni przekazywać pamięć tamtych dni dla krzewienia postaw obywatelskich, miłości do Ojczyzny oraz współpracy mimo różnic. Temu służy krzyż i idea budowy pomnika" - podkreślili w apelu.

Reklama

Wyrazili nadzieję, że krzyż postawiony przed Pałacem Prezydenckim będzie mógł pozostać w obecnym miejscu do czasu postawienia pomnika.

"Liczymy, że w atmosferze pokoju i godności stosownej do otoczenia, krzyż będzie mógł pozostać na obecnym miejscu przez czas pozwalający na postawienie pomnika. Następnie zostanie przeniesiony w odpowiednie miejsce" - oświadczyli harcerze.

Harcerze zapewnili także, że pozostają w stałym kontakcie z Kancelarią Prezydenta, która "okazuje zrozumienie i życzliwość". "Wierzymy, że wspólnie uda się nam wypracować szczegóły realizacji tej idei" - zaznaczyli harcerze z "Inicjatywy Polsce i bliźnim".

W sprawie przyszłości krzyża toczą się od kilku dni rozmowy pomiędzy przedstawicielami Metropolitalnej Kurii Warszawskiej, Kancelarii Prezydenta i harcerzami. (PAP)