– Poważnie zastanawiamy się też nad zgłoszeniem tego jako przestępstwa na policję, tak by wszczęto przeciwko temu portalowi także postępowanie karne – zapowiada Łukasz Gołębiewski, przewodniczący Sekcji Publikacji Elektronicznych PIK.

Obecnie wydawcy szacują straty, jakie ponieśli w wyniku działalności Chomikuj.pl. – Przyjęliśmy następującą metodologię: liczba skopiowanych książek naszych wydawców razy liczba ich pobrań razy trzykrotność ich rynkowej wartości, bo na tyle pozwala ustawa o prawie autorskim – tłumaczy Gołębiewski.

Reklama

Wartość roszczeń wobec portalu może więc sięgnąć kilku milionów złotych. Procesem jest zainteresowanych kilkanaście wydawnictw. Łącznie na portalu do ściągnięcia udostępniono nawet kilkaset wydanych przez nie tytułów.

Pierwsze głosy krytykujące Chomikuj.pl pojawiły się kilka miesięcy temu. Portal, który miał w założeniu służyć jako zapasowy dysk w sieci, gdzie można wrzucić zdjęcia, dokumenty, czyli pliki, które nie mieszczą się nam na dysku, coraz powszechniej zaczęto oskarżać o wspieranie piractwa. Rzeczywiście wśród blisko 300 mln przechowywanych na nim plików sporą część stanowią nielegalnie udostępniane do ściągania skany książek lub kopie e-booków. Jak przyznają sami administratorzy portalu, na wnioski właścicieli praw autorskich zablokowano już kilka milionów plików.

Reklama

– Ale nie zawsze jest to realizowane, np. na prośbę Wydawnictwa Literackiego, które przedstawiło listę swoich publikacji dostępnych w portalu, odpowiedziano, że musi samo wskazać konkretne pliki na konkretnych kontach użytkowników – dodaje Gołębiewski.

Po pierwszych ostrzeżeniach od wydawców Chomikuj.pl zaproponował wydawcom ugodową formę współpracy w ramach tzw. Platformy Wydawców. Jednak w ocenie prawników z Kancelarii Wardyński & Partners pracującej dla PIK nie daje ta forma nic, czego i tak nie gwarantowałaby wydawcom ustawa o handlu elektronicznym, natomiast jeden z punktów umowy pozbawia wydawców na przyszłość roszczeń o odszkodowania z tytułu naruszeń majątkowych praw autorskich, a przynajmniej utrudnia ich egzekwowanie.

Pod wpływem tej oceny oraz informacji o tym, że po cichu Chomikuj.pl zmienił właściciela na nieznany cypryjski fundusz inwestycyjny, PIK zdecydowała się na pozew. Na początku listopada na nadzwyczajnym zebraniu zostaną opracowane jego szczegóły.