Zeznania Czerwińskiego cytuje Radio ZET, powołując się na nieoficjalne informacje.

Były szef CBŚ mówił posłom na zamkniętym posiedzeniu, że nie zgodził się na założenie dwóch podsłuchów. Jeden z wysokich funkcjonariuszy ABW miał pokazać mu kartkę z numerami, które miały być podsłuchiwane. Funkcjonariusz miał zaznaczyć, że kartka z telefonami pochodzi od ówczesnego szefostwa ministerstwa sprawiedliwości. To zdarzenie Czerwiński wiąże ze swoim odwołaniem - informuje stacja.

Reklama

Czerwiński zeznał to samo w zielonogórskiej prokuraturze, która prowadziła sprawę podsłuchiwania dziennikarzy. Słowa byłego szefa CBŚ są zgodne z zeznaniami obecnego szefa CBA Pawła Wojtunika, który opowiadał posłom o nielegalnych podsłuchach na wcześniejszych posiedzeniach komisji.

Poseł z komisji do sprawy nielegalnych nacisków Robert Węgrzyn powołując się na zeznania Wojtunika złożył doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Zbigniewa Ziobrę. Teraz chce aby prokuratura zapoznała się też z zeznaniami Czerwińskiego.