Rzecznik gliwickiej policji podkom. Marek Słomski powiedział PAP, że do zderzenia 13 pojazdów, w tym trzech ciężarówek, doszło pomiędzy węzłem Sośnica a zjazdem z autostrady na ul. Rybnicką.
Choć wszystkie samochody stoją na kołach, żaden się nie wywrócił, usuwanie skutków wypadku może potrwać nawet do północy. "Wszystko trzeba pomierzyć, sfotografować, później samochody trzeba usunąć z jezdni" - wyjaśnił Słomski.
Policjanci zalecają, by do czasu odblokowania ruchu kierowcy jadący w kierunku Wrocławia zjeżdżali z autostrady jeszcze przed węzłem Sośnica i kierowali się na drogę krajową nr 88, by wjechać ponownie na autostradę w węźle Kleszczów. Jeżeli nie zdążą tego zrobić, muszą skorzystać z objazdu prowadzącego przez centrum Gliwic do węzła Kleszczów.
Według opinii policjantów, do wypadku przyczyniły się trudne warunki drogowe i niedostosowanie do nich prędkości. W miejscu, gdzie doszło do karambolu, wieczorem była mgła. Mimo że w sobotę nie padał śnieg, po ostatnich obfitych opadach droga nadal jest śliska.