Kamiński zapowiedział, że skieruje do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta pismo, w którym przedstawi listę siedmiu śledztw prowadzonych przez CBA, w których obecnie "nic się nie dzieje". Zarzucał też Wojtunikowi, że dokonał czystek kadrowych w biurze i obsadził na stanowiskach osoby, które kiedyś były w zainteresowaniu biura.

Reklama

"Wiem o działaniach prowadzonych przez funkcjonariuszy CBA i nie mam poczucia, że nic się nie dzieje" - mówił pytany o to Wojtunik. Dodał, że gdy obejmował stanowisko, zastał w CBA pustki na stanowiskach kierowniczych.

"Na 30 kilku dyrektorów zmiany dotknęły połowy, ale tylko kilku zostało przeze mnie zwolnionych" - zaznaczył, podkreślają, że duża część obecnej kadry kierowniczej, to osoby, które pracowały w CBA za poprzedniego kierownictwa.