Grupę przestępczą zajmującą się m.in. handlem narkotykami rozbili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego oraz chorzowskiej i śląskiej policji. Grupę tworzyli stadionowi chuliganie z Chorzowa i Świętochłowic.
Jak poinformował w czwartek rano zespół prasowy śląskiej policji, wszyscy podejrzani - związani ściśle ze środowiskiem pseudokibiców - są zamieszani w handel narkotykami na dużą skalę. Wiadomo, że łącznie wprowadzili na rynek ponad 26 kg amfetaminy i prawie 1,5 kg marihuany o czarnorynkowej wartości ponad 260 tys. zł.
Wszystkich przestępców zatrzymano jednocześnie pod koniec stycznia w Chorzowie i Świętochłowicach przy wsparciu policyjnych antyterrorystów. Mężczyźni mają od 21 do 32 lat. Czterech z nich zostało już tymczasowo aresztowanych, a trzech prokurator objął dozorem policyjnym. Za uczestnictwo w zorganizowanej grupie przestępczej i handel narkotykami może im grozić do 10 lat więzienia.
Sprawa jest kontynuacją prowadzonej przez chorzowską policję w ub. roku operacji "Armagedon" wymierzonej w środowisko stadionowych chuliganów. Do rozpracowania działającej na terenie m.in. Chorzowa grupy przestępczej komendant główny policji powołał specjalny zespół.
Dotąd w prowadzonym pod nadzorem katowickiej prokuratury apelacyjnej śledztwie zebrano materiał dowodowy dotyczący m.in. tzw. ustawek, ale przede wszystkim działalności przestępczej poza stadionami piłkarskimi. Zatrzymanym dotąd 25 osobom zarzuca się m.in. handel narkotykami i inne przestępstwa kryminalne.
Przedstawicielom miejscowego środowiska stadionowych chuliganów zarzucono już wprowadzenie na rynek łącznie ok. 80 kg amfetaminy, 0,5 kg kokainy, 1 kg haszyszu i 1,6 kg marihuany, przy łącznym zysku rzędu 600 tys. zł. Obecnie w areszcie przebywa 11 osób. Wszystkim podejrzanym przedstawiono 109 różnych zarzutów.