Rosyjski minister kultury Aleksandr Awdiejew potwierdził w środę wolę władz Rosji wzniesienia na miejscu katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem pomnika jej ofiar. "Jeśli chodzi o sam pomnik, to czekamy na sygnał ze strony naszych polskich kolegów, by przystąpić do tego, co uzgodniliśmy, w tym rozpisania konkursu na taki pomnik. Gdy tylko strona polska będzie gotowa, natychmiast przystąpimy do tego. Jeśli Polska nadal popiera tę ideę. Chcemy, by planowane rozwiązanie na miejscu katastrofy odpowiadało życzeniom Polaków" - mówił w środę Awdiejew.
"Podczas grudniowej rozmowy, do której doszło w trakcie wizyty prezydenta Federacji Rosyjskiej w Warszawie, minister Bogdan Zdrojewski poruszył ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Aleksandrem Awdiejewem m.in. sprawę upamiętnienia katastrofy smoleńskiej" - przypomniał w przesłanym PAP piśmie rzecznik ministra kultury.
Babczyński zwrócił też uwagę, że "zgodnie z podanymi przez ministra Awdiejewa informacjami, strona rosyjska wyraziła pełną wolę współpracy, zwłaszcza przy realizacji projektu budowy pomnika". "Minister Awdiejew wstępnie zadeklarował także udział strony rosyjskiej w kosztach tego przedsięwzięcia w wysokości do 50 proc." - poinformował Maciej Babczyński.
"Po dokonaniu tych ustaleń odbyły się spotkania przedstawicieli Kancelarii Prezydenta, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, podczas których podjęto wstępne ustalenia dotyczące realizacji projektu" - zauważył.
"Ze względu na jego rangę i szczególny społeczny wymiar, strona polska dokłada wszelkich starań, aby został on zrealizowany w najwłaściwszy sposób. Takie podejście wymaga licznych konsultacji prowadzonych z wieloma grupami i na wielu płaszczyznach. Szczegóły dotyczące realizacji przedsięwzięcia zostaną przedstawione w momencie, w którym po wypracowaniu ostatecznej koncepcji projektu zapadną decyzje na najwyższym szczeblu. Wtedy też zostanie ona zaprezentowana stronie rosyjskiej" - zapowiedział rzecznik ministra kultury.