Według International Meteor Organization tegorocznego maksimum aktywności Lirydów możemy oczekiwać w dość szerokim zakresie od godziny 17:30 dnia 22 kwietnia do godziny 4:30 już 23 kwietnia. Najbardziej prawdopodobny moment to jednak okolice godziny 1:50 naszego czasu.
To bardzo dobre wiadomości dla obserwatorów w Polsce. Radiant Lirydów (miejsce z którego zdają się wybiegać meteory), który leży na granicy konstelacji Lutni oraz Herkulesa i wieczorem jest nisko nad horyzontem. Dobre warunki do obserwacji zaczynają się więc w zasadzie przed północą, kiedy osiąga on wysokość 30-40 stopni nad horyzontem.
W drugiej połowie nocy w obserwacjach może przeszkadzać Księżyc znajdujący się pięć dni po pełni. Na szczęście będzie on znajdował się nisko nad horyzontem.
Jeśli nie wydarzy się żadna niespodzianka, powinniśmy liczyć na aktywność na poziomie 10-20 meteorów na godzinę. Niespodzianki nie są jednak wykluczone, bo Lirydy potrafiły już takie pokazywać w przeszłości. Na przykład w roku 1982 Lirydy popisały się maksimum na poziomie 90 meteorów na godzinę.
Najnowsze prognozy pogody wskazują na to, że w całej Polsce będziemy mieli bezchmurne niebo, które zagwarantuje bardzo dobre warunki do obserwacji. Warto więc wykorzystać taką okazję.
Aktywność roju Lirydów kończy się 25 kwietnia