Jak poinformowała w środę PAP Joanna Kącka z łódzkiej policji, w nocy z wtorku na środę pogotowie ratunkowe i straż pożarna otrzymały informację o podłożonych bombach w różnych częściach miasta.
We wskazanych miejscach policja nie znalazła żadnego podejrzanego ładunku. Dopiero na klatce jednego z wieżowców na ul. Rojnej znaleziono nieoznakowaną paczkę. Wtedy podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców wieżowca oraz dwóch pobliskich bloków.
Ok. godz. 9. policyjni pirotechnicy unieszkodliwili ładunek. Kilka minut później mieszkańcy zaczęli wracać do swoich mieszkań. W budynkach włączono już prąd i wodę, trwa włączanie gazu.
Jak powiedziała Kącka, na miejscu zdarzenia policja nadal prowadzi czynności wyjaśniające. Trwa również poszukiwanie osoby lub grupy osób, które w nocy informowały o podłożonych bombach.