"Prokuratorzy przedstawili Rafałowi S. w sumie 12 zarzutów. Dotyczą one udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, dziewięć z nich to zarzuty kradzieży samochodów, a ostatni dotyczy handlu narkotykami" - powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska.

Reklama

Dodała, że przedstawione zarzuty dotyczą lat 1997-2001, a pierwszy z nich udziału w gangu Mariusza D., ps. Przeszczep.

W sumie "Szkatuła" ma 13 zarzutów. Wcześniej Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga informowała, że postawiła mu zarzut podżegania do zabójstwa Tomasz S., ps. Komandos, bliskiego współpracownika szefa gangu mokotowskiego Andrzeja H., ps. Korek. Wystąpiła również z wnioskiem o jego areszt.

"Komandos" był bliskim współpracownikiem szefa "Mokotowa" Andrzeja H. - "Korka". Miał zginąć 31 maja 2002 roku w centrum handlowym Klif. W godzinach szczytu zakupowego, w strzelaninie w jednym z tamtejszych barków, zginęło wówczas dwóch gangsterów, trzeci został ranny. "Komandos" uciekł, ale zastrzelono go kilka miesięcy później - w sierpniu 2002 r. na stacji benzynowej przy ul. Radzymińskiej.

"Szkatuła" - numer jeden na policyjnej liście poszukiwanych - został zatrzymany w środę wieczorem. Gang kierowany przez niego został rozbity w lutym 2008 r. Grupa specjalizowała się w zabójstwach, wymuszeniach haraczy, uprowadzeniach i obrocie narkotykami. Rafał S. nie został wówczas zatrzymany, mimo że był numerem jeden na policyjnej liście poszukiwanych, a za informacje o miejscu, gdzie mógł się ukrywać, szef policji wyznaczył nagrodę w wysokości 20 tys. zł.

"Szkatuła" poszukiwany był ośmioma listami gończymi, dwoma Europejskimi Nakazami Aresztowania i dwoma zarządzeniami poszukiwawczymi w celu ustalenia miejsca pobytu. Swoją działalność zaczynał od kradzieży samochodów dla gangu Piotra K., ps. Bandziorek. Później trafił do "grupy mokotowskiej", kierowanej przez Andrzeja H. - "Korka". Dzięki bezwzględności usamodzielnił się jednak, stworzył własny gang, który szybko zaczął przejmować wpływy nie tylko w Warszawie, ale też na Mazowszu.

Szkatuła został też aresztowany na trzy miesiące. Wniosek w tej sprawie skierowała do sądu warszawska prokuratura okręgowa, stawiając mu 12 zarzutów, w tym zarzut kierowania grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.