Mariusz Dzierżawski, prezes Fundacji PRO wystosował do Jerzego Owsiaka list otwarty - Gdyby ktoś tak komplementowany przez ludzi władzy wezwał do zmiany nieludzkiego prawa pozwalającego na zabijanie chorych dzieci, wielu polityków by posłuchało - pisze Dzierżawski.

Reklama

Z oficjalnych danych, które przytacza szef Fundacji PRO wynika, że w Polsce dokonano w ubiegłym roku 641 aborcji. 614 z nich miało dotyczyć aborcji z przyczyn medycznych - u płodów często wykrywano Zespół Downa.

- Za dwa tygodnie będzie Pan królem mediów! - pisze do Owsiaka Dzierżawski - To wielka szansa nie tylko na popularność, ale również na zrobienie czegoś dobrego. W tym roku celem zbiórki, jak przeczytałem na stronie WOŚP, jest zakup najnowocześniejszych urządzeń dla ratowania życia wcześniaków i pomp insulinowych dla kobiet ciężarnych z cukrzycą. Szlachetny cel. Pewnie pobije Pan kolejny rekord. 60 milionów, a może i więcej. Z podziwem patrzę na Pańskie osiągnięcia - wychwala Dzierżanowski.

I dodaje, że te te wyniki można jeszcze poprawić. Proponuje, by fundacja WOŚP podobną sumę jak na Przystanek Woodstock przekazała dla rodzin dzieci zagrożonych aborcją. - Gdyby ktoś tak komplementowany przez ludzi władzy wezwał do zmiany nieludzkiego prawa pozwalającego na zabijanie chorych dzieci, wielu polityków by posłuchało - pisze w liście do szefa WOŚP.

Fundacja PRO jest znana m.in. z kontrowersyjnych akcji przeciw aborcji. W Poznaniu wywiesiła wielki plakat "Aborcja dla Polek wprowadzona przez Hitlera 9 marca 1943" z wizerunkiem Adolfa Hitlera obok krwawych wizerunków ludzkich płodów.