Most Gdański i Grota Roweckiego są całkowicie nieprzejezdne w kierunku prawego brzegu Wisły. Stoi Prymasa Tysiąclecia, Andersa i Okopowa. Korki zaczęły się od rana. Potem było tylko gorzej. Przejechanie dwóch kilometrów zajmuje prawie godzinę - alarmują TVN Warszawa kierowcy.

Reklama

Wszystkiemu winni drogowcy. Przebudowując kluczowe skrzyżowanie na Trasie Toruńskiej nie zmienili ustawień świateł i zaczęło się piekło. Pomóc próbowali policjanci, ale musieli się poddać. Byliśmy na miejscu dziś kilka razy. Pomagamy kierowcom także w popołudniowym szczycie - tłumaczy TVN Warszawa Tomasz Oleszczuk ze stołecznej policji. Na naszą prośbę wyłączone zostały światła, ale to nie przyniosło upragnionego skutku - stwierdza.

Piekło na drogach ma trwać do kwietnia, jednak drogowcy nie czują się winni. Taka organizacja będzie obowiązywać do końca kwietnia. Powiem bez ogródek: nie da się inaczej. Trzeba wykończyć tunele i nie można tego zrobić "nad ruchem" samochodowym- tłumaczy portalowi Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wytrzymajmy jeszcze chwilę, mam nadzieję że jeszcze przed Euro będziemy śmigać 7-kilometrowym odcinkiem drogi ekspresowej - dodaje.