Jak poinformowała we wtorek śląska policja, trzech zatrzymanych mężczyzn zostało tymczasowo aresztowanych, czwarty ma dozór policyjny.

Na trop grupy specjalizującej się w napadach na obiekty handlowo-usługowe, placówki bankowe i listonoszy wpadli policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Otrzymali informacje, że poszukiwani mężczyźni pod koniec kwietnia będą próbowali napaść na kolejnego doręczyciela, tym razem w mysłowickiej dzielnicy Wesoła - poinformowało biuro prasowe śląskiej policji.

Reklama

Trzej mężczyźni zostali zatrzymani w trakcie obserwacji dzielnicy Wesoła, kiedy siedzieli w samochodzie z tablicami rejestracyjnymi pochodzącymi z kradzieży. W samochodzie mieli atrapę pistoletu, gaz łzawiący, drewnianą pałkę oraz dwa komplety tablic rejestracyjnych.

W trakcie akcji policyjnej zatrzymano trzech z nich, czwarty uciekł - w ubiegły piątek zgłosił się na komendzie policji w Sosnowcu.

Zatrzymani to mieszkańcy Katowic w wieku od 19 do 31 lat, jeden z nich był poszukiwany dwoma listami gończymi i zarządzeniem o ustalenie miejsca pobytu za rozbój i kradzieże.

Jeden z podejrzanych przyznał, że w dniu zatrzymania również planowali napad. Scenariusz był zawsze podobny. Listonoszy atakowali z zaskoczenia na klatkach schodowych, grożąc im atrapą broni i używając gazu łzawiącego. Aby zapobiec rozpoznaniu, byli zamaskowani w kominiarkach - poinformowała śląska policja.

Całej czwórce zarzuca się pięć napadów na doręczycieli. Do zdarzeń miało dojść od lutego do kwietnia tego roku w Chorzowie, Tychach, Bytomiu, dwukrotnie w Sosnowcu oraz w Katowicach.