33 osoby zatrzymane, przechwyconych 45 sztuk broni długiej, 30 krótkiej i ponad 9 tys. sztuk amunicji - to efekt akcji policji wymierzonej w handlarzy bronią. Według nieoficjalnych informacji PAP zbliżonych do sprawy, z arsenału mógł korzystać gang kantorowców. Jak powiedział PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski to największa tego typu akcja policji w ciągu ostatniego półrocza; przeprowadzona na terenie trzech województw - świętokrzyskiego, mazowieckiego i śląskiego.
Policjanci Centralnego Biura Śledczego i Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach wytypowali dwie grupy, które mogły być zamieszane w produkcję, handel oraz posiadanie broni palnej i amunicji. Z zebranych przez nich dowodów wynikało też, że część z tych osób może być uwikłana w uprawę konopi indyjskich i sprzedaż znacznych ilości narkotyków - powiedział Sokołowski.
Jak dodał w akcji wzięło udział w sumie kilkuset funkcjonariuszy. Operacja trwała kilka dni. Weszliśmy do kilkudziesięciu mieszkań i posesji. Podczas przeszukań policjanci zabezpieczyli w sumie 45 sztuk broni długiej, 30 krótkiej, 56 różnych elementów służących do produkcji broni, ponad 9 tysięcy sztuk amunicji różnego kalibru, 2 pociski artyleryjskie, 4 granaty oraz 10 kilogramów materiałów wybuchowych - dodał Sokołowski. W arsenale znalazły się m.in. karabiny automatyczne, strzelby, rewolwery oraz broń własnej konstrukcji czyli tak zwane samoróbki lub samodziały. Były też lufy, zamki i inne części umożliwiające budowę broni.
Zatrzymano 33 osoby w wieku od 21 do 78 lat, w większości mieszkańców województwa świętokrzyskiego - poinformował rzecznik. Kilka osób usłyszało już zarzuty i zostało aresztowanych. Sprawa jest rozwojowa. Ustalamy, kto był odbiorcą broni i do jakich przestępstw była wykorzystywana - dodał. Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, broń z tego źródła mogła być wykorzystywana m.in. przez jeden z najbrutalniejszych gangów w Polsce - gang kantorowców. Przestępcy napadali na kantory w Małopolsce i m.in. w woj. świętokrzyskim. Jak donosiły media mogli mieć na swoim koncie nawet kilkadziesiąt zabójstw - dwaj członkowie grupy zostali skazani na dożywocie, jeden na 15 lat więzienia.
U zatrzymanych policjanci znaleźli też 3 kg amfetaminy, ponad 230 gramów marihuany oraz 84 krzaki prawdopodobnie konopi indyjskich.