Mleko zostało dostarczone przez Okręgową Spółdzielnię Mleczarską "Rokitnianka" w Szczekocinach. Pracownicy zakładu pytani przez dziennik.pl nie chcą komentować tej sprawy.
Damara Nerga z Sanepidu w Żarach poinformowała dziennik.pl, że próbki pobrane z mleka w proszku są w tej chwili badane i nie można potwierdzić ani wykluczyć doniesień medialnych o tym, że mogła to być trutka na szczury. - Na razie nie wiemy, co to za substancja - zastrzega Nerga. TVN24, powołując się na jednego z pracowników firmy Magnolia podaje, że może chodzić o trutkę.
Główny Inspektor Sanitarny ostrzega przed spożywaniem słodyczy wyprodukowanych przez firmę "Magnolia" po 22 listopada 2012 r. Zaleca, by zwrócić je w miejsce zakupu lub natychmiast wyrzucić. Chodzi o rurki waflowe "Stilla Dolce Cocoa Rolls 2x50g" oblewane wewnątrz kremem czekoladowym z czekolady mlecznej, "Wafle z kremem waniliowym Vanilla wafers 175 g", wafle mleczne "Poesia Milk Cream 70 g", wafle MAX mleczne w czekoladzie mlecznej 35 g, rurki waflowe suche 70 g, rurki waflowe suche cienkie 70 g, wafle mleczne "Słodka Nuta" 175 g, wafle kakaowe w czekoladzie naturalnej 600 g oraz wafle z kremem Wiener Eiswaffel.
Według Sanepidu słodycze te zostały wyprodukowane z mleka w proszku zanieczyszczonego nieznaną substancją.