Zastępca komendanta głównego, Mirosław Schossler broni się przed zarzutami posła PiS, Tomasza Kaczmarka, który oskarża wiceszefa policji o romans z podwładną i awansowanie jej na wysokie stanowisko. Nic takiego nie zrobiłem - mówi radiu RMF FM. Policjant przystępuje więc do kontrataku i prosi o pomoc śledczych.
Reklama
W liście do Prokuratury Generalnej twierdzi, że agent Tomek fałszywie go oskarżył i domaga się za to kary. Jak informuje RMF FM, śledczy śmieją się jednak, że zawiadomienie Schosslera to konstrukcja nieznana w polskim kodeksie karnym.
Komentarze(17)
Pokaż:
Przysługuje Panu prawo do wniesienia pozwu o naruszenie dóbr osobistych.
Chyba,że Prokuratura uzna zawiadomienie jako bezzasadne i umorzy ewentualne postępowanie lub odmówi wszczęcia to jest wtedy szansa na wniesienie prywatnego aktu oskarżenia chyba ,że Agent Tomek złożył umyślnie fałszywe zawiadomienie o przestępstwie.To wtedy można wszcząć z art.234 lub 235 kk.
Jako Generał i do tego policyjny to powinien Pan to mieć w małym-palcu.
Prezesa i MaciOrewicza szkoła !